Dunedainowie
— Po prostu Strażnikiem! — wykrzyknął Gandalf.
— Ależ, kochany Frodo, Strażnicy to właśnie potomkowie królewskiej rasy! Ostatni żyjący jeszcze na północy przedstawiciele wielkiego plemienia ludzi z zachodu. Wygląd:Niewprawione oko na pierwszy rzut nie odróżni Dúnedaina od przedstawiciela innego ludzkiego szczepu, ponieważ w przeważającej części nie ma pomiędzy nimi wielu różnic. To szlachetność ich ciała i duszy oznajmia innym istotom z kim mają do czynienia. Gdyby jednak doszukiwać się zasadniczo typowych dla nich cech, to należy wspomnieć o niezwykłym wzroście – są znacznie wyżsi niż inni ludzie, bladych obliczach, często pokrytych zarostem oraz ciemnych, z reguły długich włosach i szarych oczach. Strażnicy – tak bowiem są nazywani przez inne ludy – przez ich usposobienie ubierają się bardzo skromnie i prosto. Głównym elementem ich garderoby są zwykle skórzane buty, spodnie oraz lekka kolczuga niekrępująca ruchów. Do tego zwykli nosić długie, zielone/szare płaszcze, spięte na ramieniu klamrami w kształcie srebrnych, sześciopromiennych gwiazd. Zagłada Arthedainu zmusiła zamieszkujących go Dúnedainów do skierowanej na północ wędrówki. Odtąd zwano ich Strażnikami Północy. Z czasem Elendili zmieszali się z miejscową ludnością, co spowodowało m.in. skrócenie ich życia. Dúnedainowie mogą żyć nawet ponad 200 lat; ich długowieczność to dar od Valarów dla Elrosa który sam umarł w wieku 500 wiosen.
Osobowość:Strażnicy, choć na pierwszy rzut oka wydają się nieco szorstcy i tajemniczy, w rzeczywistości odbiegają od tychże poglądów. Przejęli oni dawne obyczaje Númenorejczyków , toteż są dumni i szlachetni jak ich przodkowie. Zdolni do czynienia zła, gdy ich serca ulegną zepsuciu, jednakże to ich praworządność i heroizm są opiewane w pieśniach. Są jedyną rasą, która znalazła się tak blisko Elfów (męscy potomkowie wodzów wychowywani byli w samym Rivendell), i choć czas ich rozdzielił, zawsze chętnie szukają u nich pomocy. Znają wyśmienicie ich język, uczą się od nich historii i wielu innych sztuk, które przydatne są im na różnorakich szlakach Śródziemia.
Wierni – zostali tak nazwani gdy po upadku Númenoru nie wyrzekli się Valarów, nie odsunęli od Eldarów i pogodzili się ze swoim śmiertelnym losem. Przywiązują niezwykła wagę do swej historii i tradycji, są z niej dumni i przekazują z pokolenia na pokolenie, aby bohaterskie czyny ich przodków nie zostały zapomniane. Niektórzy przejęli tęsknotę za długowiecznością, jednak te myśli często były porzucane ze względu na brak możliwości ich realizacji. Tych spośród Númenorejczków którzy sprzeciwili się Valarom nazywa się Czarnymi Númenorejczykami.
Społeczność:Ci spośród Númenorejczyków, którzy ocaleli z katastrofy swej wyspy, uciekli na wschód, a ich wodzami zostali Elendil i jego dwaj synowie - Isildur oraz Anárion, potomkowie Elrosa. W drodze zaskoczył ich sztorm, uniósł statki i wyrzucił na brzeg Śródziemia. W Lindonie, za górami Ered Luin, Elendil założył królestwo ze stolicą w Annuminas. Stworzone przez niego państwo nazwano Arnorem. Statki Isildura i Anáriona zostały pchnięte na południe, gdzie dopłynęły do Anduiny, a dalej, do zatoki Belfalas, gdzie założyli królestwo zwane Gondorem. Stolicą Gondoru zostało Osgiliath. Wzniesiono tam również inne twierdze: Minas Ithil oraz Minas Arnor.
Dzisiaj Dúnedainowie nie posiadają jednolitego królestwa, są podzieleni. Część z nich nazywana jest Strażnikami Północy – doglądają terenów Eriador, zaś reszta to Dunedainowie Gondoru, zwani Strażnikami Ithilien. Większość ludzi nie ma zielonego pojęcia o obecności Strażników, bowiem nie szczycą się oni tym, co robią, a ich wolą jest anonimowość. Pragną być tajemniczymi wędrowcami, których większość motłochu uważa za zwykłych włóczęgów lub rzezimieszków. Preferują życie w dziczy, w samotności, aczkolwiek na dalekiej północy znajdują się ich małe osady, a także zgliszcza miasta, które stały się niejako ich azylem - Annúminas. Często zapuszczają się do oberży w ludzkich i hobbickich miastach, gdzie chętnie dzielą się wieściami.
Linia Anáriona, ród królów Gondoru, wygasała pięciokrotnie z powodu bezdzietności lub wczesnej śmierci królów. Czysta krew Dunedainów zmieszała się z inną w rezultacie małżeństw z mniej szlachetnymi ludźmi, zwłaszcza pochodzącymi z Północy. Jednak niektóre rody Dunedainów, zwłaszcza ród Húrina i książąt Dol Amroth, zachowało swą szlachetność. Ten ostatni ród wzbogaciła też krew elfów. Ciągle utrzymują oni kontakty z Pierworodnymi, przez co znani są jako Elendili – Przyjaciele Elfów. Na zawsze pozostali wierni Gondorowi.
Zdolności rasowe:
- doskonali łowcy, wojownicy
- leczenie (z wykorzystaniem Athelas – Królewskiego Ziela), jednakże ich umiejętności w tej dziedzinie są o wiele słabsze niż zdolności Pierworodnych
- żeglarstwo
- rzemiosło: jubilerstwo, złotnictwo, kowalstwo
Język:Dúnedainowie oprócz mowy wspólnej – westronu wzbogaconego przez nich samych wieloma elfickimi zwrotami, biegle posługują się także językami Elfów - sindarinem i niekiedy quenyą.
Religia:Religia Dúnedainów wiąże się nierozerwalnie z ich bogatą historią. Przed upadkiem Númenoru, w złotym okresie wyspy, Wierni zaskarbili sobie przyjaźń Elfów, a dzięki temu mieli okazję poznać Valarów i samego Jedynego. To dlatego Eru jest najbliżej sercom Dúnedainów, jednakże nie oddaje się mu jawnie żadnej czci i nie wysnuwa się doń błagalnych modlitw. Ponadto przejęli oni zwyczaj balsamowania zwłok i budowania wspaniałych grobowców, jako ich jedynych miejsc świętych.
Wierzenia Dúnedainów odchodzą powoli w niepamięć, gdyż nie są poddani żadnemu władcy. Gdy pojawią się królowie-kapłani, wtedy też na pewno odnowi się oddawanie czci Ilúvatarowi, a jego imię znów będzie częściej słyszane.
Imiona:Dúnedainowie ze względu na bliskie kontakty z Elfami bardzo często są obdarowywani imionami wywodzącymi się z ich języków. Dzięki przywiązaniu do tradycji, często widuje się Strażnika noszącego imię swego przodka. Bardzo często znani są również pod pewnymi przydomkami mówiącymi o ich czynach czy pochodzeniu. Początek ich mienia stanowi przedrostek
Ar, nadawany królom. Np. Aragorn, Arathorn II, Aravir, Argonui.
Broń:Dúnedainowie znają się dobrze na kowalstwie - nauczyli się sztuki kucia broni od samych Noldorów, zaś sztuka ta była następnie przekazywana z pokolenia na pokolenie. Biegle posługują się łukami (umiejętności tej nauczyli się Eldarów); walcząc w zwarciu używają mieczy dwu- lub jednoręcznych.
Strażnicy Ithilien, prócz długich łuków parają się także włócznią, która pozwala na atak średnio bądź krótkodystansowy.