Pomocnica Karczmarza IllianaMa długie blond włosy, spięte w warkocz z wielką białą kokardą na końcu. Nosi zieloną, skórzaną sukienkę z zielonymi ozdobnymi pasami materiału wiszącymi obok. Na ramionach opaski pod kolor ubrania, zaś szpiczaste uszy, sugerują, że pochodzi z rasy elfów. Jej oczy były różnego koloru, zielonego było lewe, zaś prawe niebieskiego. Dodatkowo posiada mały tatuaż motyla na jej lewej stopie tuż przy kostce. W uszach posiada przedziwne kolczyki, za każdym razem inne, zaś na twarzy ma dziwne tatuaże, które dopiero po chwili przypatrywania się, stają się widoczne dla oka. Otwarta cholera, która mimo kobiecego wyglądu potrafi rzucać męskie teksty. Z każdym się dogada, jest przyjacielska i sympatyczna. Nie boi się wyzwań, ani też dużej ilości klienteli. Nie wierzy w magię, ale nie ignoruje i nie neguje jej istnienia.
Kucharz EstebanJest to hobbit w kwiecie wieku, znający się na swoim fachu. Białe włosy oraz bokobrody, zawsze idealnie kontrastują z jego ubiorem. Nie ubiera się jak typowy kucharz, no może poza fartuchem i niekiedy czapką kucharską. Jak to hobbit, nie zakłada butów, jest szybki i zwinny, więc przygotowywanie posiłków to dla niego żaden problem. Jego ciemnozielone oczy zawsze wodzą po wszystkich dookoła, a jak ktoś wejdzie do jego królestwa, jakim jest kuchnia, nie zawaha się użyć nawet noża! Dba o kuchenne pomieszczenie, toleruje wszystkich, niekiedy nawet wspomoże, jak potrzeba. Będąc w pracy, nie zwraca uwagi na gości, gdy dostaje znać, że czas kucharzyć, rusza tyłek i pracuje. Jak ktoś ma jakieś wątpliwości, co do straw, jakie przygotowuje, woli by powiedziano mu to prosto w twarz. Czasami, po pracy, przesiaduje w swoim pokoju blisko swego królestwa i obmyśla nowe przepisy oraz urozmaica, te już istniejące, ale wtedy zakłada okulary na nos.
Tancerz Bru`niennMłody elf, który zawędrował kiedyś do karczmy. Nikt nie wie skąd pochodzi, po prostu jest i już. Jego długie niebieskie włosy przybrały taki odcień, przez używanie jakiś dziwnych alchemicznych składników. W jego szpiczastych uszach widnieją kolczyki, w tym dwa, po każdej stronie z symbolem księżyca, z którym to się utożsamia. Na prawej stronie twarzy ma tatuaż, z odwróconym księżycem i przeciętym prostą linią. Jego zgrana sylwetka, zachwyca nie jedną z kobiet, czasem niekiedy mężczyzn, gdyż mało, kto jest tak giętki i zgrabny jak on. W czasie tańca nosi się w finezyjnych, różnokolorowych strojach, zaś w czasie wolnym ubiera się jak zwykły mieszkaniec. Jego niebieskie oczy zawsze są zamknięte, gdy zbawia gości wraz z bardką Lafier. Zamieszkuje w karczmie, na piętrze.
Bardka LafierNie wiadomo czy jest człowiekiem czy elfem, gdyż zawsze zakrywa uszy swymi włosami, ciemnymi niczym noc, które mają podobny odcień jak jej oczy-ciemne, wręcz krucze. Włosy, zawsze krótko ostrzyżone, do ramion sięgające z przedziałkiem na środku. Ubiera się w przeróżne stroje, ale zawsze muszą przypominać męską garderobę. Swoją bałałajkę trzyma we własnoręcznie zrobionym pokrowcu, to samo flet, na którym także potrafi wygrywać wspaniałe melodie. Zamieszkuje w karczmie, na piętrze.
Karczmarz BublubbPotomek pierwszego założyciela karczmy. Prawie łysa łepetyna, tylko na bokach resztki ciemnych, jeszcze włosów. Małe oczka o miodowym kolorze bacznie obserwują to, co dzieje się dookoła, szczególnie zahaczając wzrokiem o piękne dziewki przybywające do przybytku. Jak na syna właściciela karczmy, jego postura jest adekwatna do jego pracy. Niekiedy, można słyszeć jak mówią o nim po prostu misiek. Grube acz duże dłonie potrafią utrzymać dwie tace z kilkoma kuflami piwska, a z twarzy prawie nigdy nie znika mu uśmiech.
Bliźniaki Tama i Kama Dzieci Bublubba z pierwszego małżeństwa. Jak nic oboje odziedziczyli urodę po matce, zaś charakterek po tatusiu. Z pozoru wyglądają niewinnie, blond włosy u jednego i drugiego, miodowe oczy on ona zaś podchodzące pod mieszankę brązu. On jest starszy, ale tylko o dwie minuty. Oboje jednak maja skryte różki i ogonki diabełków. Nie dość, że Tama i Kama lubują się w obydwu płciach, to podrywają wszystko to, co im wpadnie w oko, niekiedy nawet wynikają z tego spory, jak upatrzą sobie tą samą osobę. Pracują pełną parą i chyba, z całej ekipy, potrafią najszybciej obsłużyć i sprzątnąć przybytek, aż zawsze coś, w czasie ich zmiany musi się wydarzyć.